Co sprawia, że wciąż jest tak popularny, a drewniane meble i oszczędne dekoracje nadal są obiektem pożądania wielu właścicieli mieszkań? Powodów może być parę: zamiłowanie do przytulnych pomieszczeń, tęsknota za swobodą w aranżacji i zwrot ku naturze.
Styl skandynawski można określić trzema słowami: biel, prostota, wygoda. Moda na jasne wnętrza czerpiące z natury dotarła do nas ze Szwecji i Norwegii, których mieszkańcy cenią funkcjonalność. Ponieważ ludzi z tej części Europy pogoda nie rozpieszcza słońcem, "łapią je" przez wiele okien. Aby rozjaśnić wnętrza, malują ściany na biało, a aranżację wypełniają naturalnymi, tradycyjnie wykorzystywanymi materiałami, przede wszystkim drewnem.
Proste meble ocieplane są kocami i skórami, a za ożywienie barw natury odpowiadają kolorowe, wzorzyste dodatki: poduszki, świeczniki, obrazki. Tak urządzone wnętrza są domami w prawdziwym tego słowa znaczeniu – dają poczucie bezpieczeństwa, swobody i komfortu.
To jest podstawa designu z Północy. Jednak styl ewoluuje, łącząc się z innymi. Świetnie wygląda w mariażu ze stylem industrialnym, z którym znalazł wspólny mianownik w postaci surowego drewna i dużych przeszkleń, a przejął od niego sympatię do sfatygowanych mebli z metalu. Chętnie "przygarnia" też designerskie meble z lat 60. i 70., które dodają mu smaku.
Stylowa baza
Jak urządzić mieszkanie w estetyce rodem ze Skandynawii? Należy zwracać uwagę na kolory i materiały. Preferowane barwy to biel, beż, szarość, lub w wersji bardziej radykalnej – jedynie kontrast bieli i czerni. Na podłodze powinno się znaleźć drewno. Najlepiej z widocznymi słojami, zachowane w naturalnym kolorze lub pobielane.
W tańszym wariancie wystarczą panele z rysunkiem desek. W kuchni i łazience sprawdzą się jasne płytki lub te udające deski. Na ścianie może się znaleźć klimatyczna pobielana cegła. Meble także powinny być wykonane z jasnego drewna lub pomalowane na biało albo szaro.
Nieodłącznym elementem stylu są wygodne siedziska: narożniki, sofy, fotele. Ich dopełnieniem stają się poduszki, koce i narzuty, najlepiej lniane, wełniane lub bawełniane, z motywem warkocza, naturalną grafiką lub z futrem. Wśród nich mogą znaleźć się kolorowe sztuki ożywiające aranżację. Charakteru dodadzą jej też np. barwne krzesła lub takowe poduszki na ich siedziskach. Tkaniny pojawiają się także przy oknach. Przeszklenia można ozdobić plisowanymi roletami – szczególnie charakterystyczne są wzory w czarno-białą szachownicę, które sprawdzą się także na płytkach kuchennych.
Ważne dodatki
Czas na dekoracje – posłużą za nie minimalistyczne obrazki oraz zdjęcia w czarnych i białych ramkach, świeczniki, lampiony, szklane wazoniki, figurki i litery z drewna oraz popularne cotton ballsy. Cała ta kolekcja powinna znaleźć się na półkach w salonie oraz w sypialni. Wysokie przeszklone lampiony można postawić w rogu pomieszczeń.
Za źródła światła służą oczywiście odsłonięte okna, a także lampy: z metalowymi, szklanymi lub papierowymi abażurami. Rozmieszczone w strategicznych miejscach, np. nad stołem, przy sofie. Oświetlą całość lub tylko część pomieszczenia. Przytulny klimat spotęgują wspomniane już lampiony, świeczniki i lampki.
Mieszkanie w stylu skandynawskim powinno być wygodne, odpowiadające wymaganiom i przyzwyczajeniom domowników. Mimo że jest to jeden z najpopularniejszych obecnie trendów, nie warto kopiować aranżacji z Ikei, jeśli właściciele nie będą się dobrze w nich czuć. Idąc za tokiem myślenia Skandynawów, powinno się najpierw zastanowić, co odpowiada mieszkańcom i jakie wnętrze będzie sprzyjało ich komfortowi, a dopiero później urządzać – w takim stylu lub... swoim.